Slow wedding nad jeziorem
Spędziłem z nimi dużo czasu. Od sesji narzeczeńskiej i ucieczki przed burzą, przez wspólne podróże na trasie S7, w końcu dwóch dni podczas ich ślubu nad jeziorem Łańsk. Miałem okazję spróbować przepysznego marchewkowego ciasta mamy Ani i nalewek. Każda minuta wspólnie spędzonego czasu była dla mnie świetną zabawą. A wszystko w luźnej, niespiesznej atmosferze nad pięknym jeziorem Łańsk.
Fotograf: Jakub Chmielewski
Przyjęcie: Łańsk
Suknia: Atelie Vie De Chateau
Garnitur: Zack Roman